Nowaczyńska i Dziurzyński 13.10.2012

zwiersz się z nami pod wieczór – Anna Nowaczyńska i Dariusz Dziurzyński

dziurzynskinowaczynska

13 października 2012 w kawiarni Anabell (Kalisz, ul. Główny Rynek 9) – spotkanie z cyklu „zwiersz się z nami pod wieczór” z Anną Nowaczyńską i Dariuszem Dziurzyńskim. Gość specjalny – Magdalena Koperska [wydawnictwo ANAGRAM], poprowadzenie – Leszek Żuliński.

zaproszenie

GALERIA ZDJĘĆ

fragmenty spotkania na youtube – realizacja Paweł Madaj

arkusz Ani Nowaczyńskiej i Dariusza Dziurzyńskiego

dziurzynskinowaczynskareportaz

ANNA NOWACZYŃSKA(1974) – poetka. W latach 1995-1997 związana się z Grupą Inicjatyw Literackich przy ZLP w Lublinie oraz z Fundacją im. M. Bachczyc-Rudnickiej, od 1995 do 2001 z Grupą Poetycką WYBÓR przy Warszawskim Oddziale ZLP. Jej utwory prezentowane były na antenie Radia Lublin, na wieczorach autorskich, w antologiach poetyckich (m.in. wydanych przez lubelski Oddział ZLP oraz przez Ogólnopolski Klub Poetów), a także w prasie literackiej, m.in. w „Akcencie” i „Studium”, „Dwutygodniku”, „Akancie”, „Fragmencie”. Jest laureatką wyróżnienia w konkursie na debiutancki tom poezji im. J. Czechowicza, nagrody Warszawskiej Jesieni Poezji, a także zdobywczynią grand prix Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego Jednego Wiersza Chojnice 2005. Otrzymała także nominację w XL ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Jana Śpiewaka i Anny Kamieńskiej w Świdwinie. Przygotowuje do druku debiutancki tom poezji pt. Bezcennik w warszawskim wydawnictwie Anagram.

Są to wiersze sensualne, sugestywne, otwarte na semantykę i tajemnicę. Intrygujące nawet wtedy, kiedy autorka szkicuje dość przecież banalny pejzaż: W pobliskiej wiosce rdzawy bar zapełniał się spuchniętymi gołębiami./ Malwy sztywne jak szpice namiotów na zamiejskich targach./ Obok kościoła muchy odmawiały litanię. Czego tu nie ma? Egzotyka i brzydota, ekspresja i statyka, sacrum i profanum – w kilku obrazach zawrzeć tyle szaleństwa świata, o, to duża umiejętność. I dar. To łaska patrzenia. I nazywania. Ania Nowaczyńska patrzy uważnie, nazywa precyzyjnie. [Krzysztof Kuczkowski]

DARIUSZ DZIURZYŃSKI (1973) – poeta i wykładowca uniwersytecki. W latach 1995-2004 członek grupy poetyckiej „Wybór” działającej przy Domu Literatury w Warszawie. W roku 1995 wydał arkusz wierszy Zguba w ramach Nagrody Młodych przyznanej przez Warszawski Oddział ZLP, w tym samym roku miał miejsce jego debiut prasowy na łamach „Powściągliwości i Pracy”. Debiut książkowy – tomik Epitafia – ukazał się w 2001; następne autorskie książki poetyckie to: Metrum (Nowy Świat, 2005) i Symultana (Jirafa Roja, 2010); w 2011 roku, nakładem gnieźnieńskich „Zeszytów Poetyckich”, wyszła książka przekładowa z poezją Borisa Viana – W hołdzie płetwom. Wybór wierszy / À nageoires. Choix de poèmes – przygotowana we współpracy z Alicją Ślusarską. Obecnie przygotowuje tomik Epitafia. Remake, który ukaże się w wydawnictwie Anagram, a także książkę edytorską z wierszami Mariana Ośniałowskiego na podstawie paryskich archiwaliów poety. Laureat Łódzkiej Wiosny Poetów, Konkursu im. Leopolda Staffa i Konkursu im. Witolda Gombrowicza. Wiersze, recenzje i eseje publikował m.in. w „Twórczości”, „Kwartalniku Artystycznym”, „Toposie”, „Frazie”, „Nowej Okolicy Poetów” i „Wyspie”. Współpracownik „Red.a” i „Przeglądu Filozoficzno-Literackiego”, redaktor „Zeszytów Poetyckich”. Jego wiersze znalazły się w antologiach: Poezja polska po przełomie – Pokolenie ’89. Polnische Poesie nach der Wende – Generation ’89, Hamburg – Warszawa 2008 oraz Free Over Blood. New Polish Poets Series, OFF_Press London 2011. Pracuje na Wydziale Polonistyki UW, gdzie naucza edytorstwa, sztuki przekładu literackiego i historii fantastyki modernizmu. Doktoryzował się – na podstawie rozprawy o nadnaturze i nieświadomości w prozie Stanisława Przybyszewskiego – w 2009. Miłośnik kotów, popkultury, prymitywów flamandzkich i frankofonii.

Tomami, które przebudowały moją wrażliwość stylową, były z pewnością Symultana Dariusza Dziurzyńskiego i Dystans Jerzego Beniamina Zimnego. Jeśli miałbym określać jednym słowem poezję Dariusza, mówiłbym zapewne o samym poecie. Padłyby określenia: „oszczędny fenomenolog” i „filozof podejrzeń”. To wystarczyłoby. [Karol Samsel]

Anna Nowaczyńska

Z notatnika Wery: wesele

Marzyło mi się Portofino w knajpie z wełnianym
księżycem pod pachą, a tu Ciechanów i spiżarnia.
W niej rozmówki z gałązek wersów. Lusterka
połączone pajęczą nitką. Jakieś tłustawe papryki
w słojach. Koślawe nóżki stołków. Kompoty
z popuchniętych śliwek.
W Portofino byłoby jak w Vegas.
Gwiazda z obwisłym biustem. Tańce i magia.
A tu śliski nietoperz nad porcelanowym sutkiem
pokrywki łypie guzikiem oka. Znajoma Piernikatora
na ścianie w uroczystym żabocie nad tamburynem.
Muza w wypłowiałej sukience czyści żyrandol. Grajkowie
przed szybkami sterczą. Dzisiaj wesele w Ciechanowie.
Nie w Portofino.

 

 

Dariusz Dziurzyński

Kwadryga

Jadąc na uniwersytet
ujrzałem przed sądem
czworo bezrobotnych.

Każdy w innym wieku
rozdawał przechodniom
ulotki.

Doskonała symetria
jednaki wzrost i postawa
przypominały izokefalię
mozaik z Bizancjum.

Czym jest historia
pomyślałem wtedy –
płodozmianem klas
i narodów.

 

II Ogólnopolski Festiwal Poetycki im. Wandy Karczewskiej: