Urszula Zybura: Kaliskie szczenię poezji, relacja z V Festiwalu, XI 2015

Kaliskie szczenię poezji

     „Świat to szalejące morze, pełne głębin, a czas to kruchy most rozpostarty nad nim. Szerokość mostu na łokieć człowieczeństwa. Zaiste człowiek jest rzeczą, której mówi się: Popatrz, to coś nowego”    (fragment Księgi Koheleta)

    Powyższym mottem  rozpoczyna się opowiadanie „Kamyk” – jedno z trzynastu krótkich opowieści zamieszczonych w tomie ,,Szczenię” autorstwa Teresy Rudowicz  (czyli piszącej pod tym pseudonimem literackim już od kilku lat Anety Kolańczyk), autorki mieszkającej i tworzącej w Kaliszu. Książka była promowana na piątym już Ogólnopolskim Festiwalu Poetyckim im. Wandy Karczewskiej, który odbywał się w miniony weekend w kaliskim Centrum Kultury i Sztuki. W  dniach 13 – 15 listopada dawna Szkoła Kadetów przy ulicy Łaziennej zamieniła się w tętniące poezją,  prozą poetycką oraz i bliską im sztuką śpiewania i muzykowania miejsce przedziwne, pełne autorów, muzyków i plastyków z całej Polski, a jeden twórca przybył aż z Londynu. Cała impreza została wymyślona przez niezwykle aktywne Stowarzyszenie Promocji Sztuki „Łyżka Mleka”, z Izabelą Fietkiewicz-Paszek i Anetą Kolańczyk na czele, działające w naszym mieście od kilku lat. Co roku festiwal jest coraz bardziej bogaty w różnorakie działania i wydarzenia artystyczne, adresowane właściwie do wszystkich mieszkańców Kalisza, a nie tylko do osób zainteresowanych poezją. Festiwal był objęty honorowym patronatem prezydenta miasta Kalisza – Grzegorza Sapińskiego, co dodało należnej rangi temu przedsięwzięciu. W pierwszym dniu imprez było aż dziesięć punktów programu, z niezwykle interesującym projektem ,,ONE DAY IN CALISIA” będącym połączeniem poezji Pawła Łęczuka, muzyki Jakuba Jabłonki i fotografii Krzysztofa Micha, ze spektaklem ,,Nowe wyzwolenie” wg Stanisława Witkiewicza w opracowaniu dra Macieja Michalskiego oraz prezentacją Grupy Literycznej naKrechę, skupiającej głównie młodych autorów przed debiutem z Poznania i okolic. Były cztery spotkania promujące nowe książki, wśród których były: ,,Szuflada świętej Anny” autorstwa Magdaleny Krytkowskiej z Opatówka, Krzysztofa Micha zatytułowana ,,Kamień przewiązany trawą”, Magdaleny Tarasiuk „I nie mów do mnie Dżordżyk”, Jacka Ozaista z Londynu „Wyspa obiecana”, Beaty Patrycji Klary „Obiekty totemiczne”, Aleksandry Słowik „Czuwanie przy zwłokach”, Tadeusza Olszewskiego „Daty i blizny” oraz Leszka Żulińskiego „Suche łany” oraz Andrzeja Szaflickiego „Transmisja końca świata”. Bogdan Zdanowicz zaprezentował „Leoniki”, czyli wiersze swojego nieżyjącego brata Leona Zdanowicza. W sumie zaprezentowano blisko dwadzieścia nowych tytułów wydanych w tym roku w Polsce. Bardzo ciekawe były również wieczory autorskie Macieja Dobrzańskiego i Bartosza Sadlińskiego, młodych poetów z Prudnika oraz wieczór Radosława Wiśniewskiego i Janusza Drzewuckiego. Rozmowom o poezji towarzyszyła wystawa obrazów Andrzeja Sznejweisa. Niewątpliwym wydarzeniem był V Turniej Jednego Wiersza im. Wandy Karczewskiej, w którym wzięło udział 44 poetów z całego kraju, Jury pod przewodnictwem Janusza Drzewuckiego przyznało I nagrodę poetce Annie Marii Wierzchuckiej, zaś nagrodę dla autora z Kalisza otrzymał Krzysztof Martyna, który w oddzielnym spotkaniu prezentował fragmenty ,,Esterki”, nagrodzonego niedawno opowiadania. Wśród piszących kaliszan przedstawiono także osobę i poezję Marka Brymory, którego wiersze wybrane przedstawił kaliski Teatr Mundi, zaś autora prozy „Brud’n’opis” Tomasza Kubisa zaprezentował Szymon Wegner w monodramie „Raport błazna”. W tym roku po raz pierwszy odbył się w ramach festiwalu Ogólnopolski Konkurs Poetycki im.  Rodziny Wiłkomirskich, w którym zwyciężyła Magdalena Cybulska z Łodzi, a który to konkurs cieszył się dużym zainteresowaniem w kraju.

       Niewątpliwym wydarzeniem festiwalu były dwa recitale, a mianowicie : „Wieczór pieśni żydowskiej” Teatru Marii Mayer Ma Scala, gdzie mieliśmy okazję obejrzenia i wysłuchania Marii Mayer śpiewającej dawne pieśni i piosenki żydowskie. Artystce akompaniowała na pianinie Ewa Zug z Chorzowa. Całość była zaprezentowana w klimacie dawnych miasteczek żydowskich, co dodawało uroku inscenizacji. Innym smakowitym kąskiem festiwalu był występ Marzeny Ugornej, młodej, kaliskiej piosenkarki, już coraz szerzej znanej polskiej publiczności, która w ,,Koncercie na festiwalową puentę” znakomicie zaprezentowała swoje wspaniałe możliwości wokalne i interpretacyjne, wykonując na drugi bis piosenkę Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat” w swojej aranżacji. Występ Marzeny Ugornej był ostatnim punktem programu festiwalu, prawdziwą ,,wisienką na torcie”.

       V Festiwal im. Wandy Karczewskiej pokazał, że Stowarzyszenie promocji Sztuki Łyżka Mleka ma się znakomicie, coraz ciekawiej promując działania wszelakich artystów udowadnia, że ,,KALISKIE SZCZENIĘ POEZJI” wyrasta na wspaniałego wilka, a jak wiadomo – wilki są pod ochroną.

Urszula Zybura

wkrótce: galeria zdjęć

 

czytaj też: relacja Jurka Szukalskiego